Uroczystości na Pustkach
Treść
Dar serca od Węgrów
Łużna dla Węgrów to Monte Cassino. 2 maja 1915 r. 39 dywizja honwedów (piechoty węgierskiej) poniosła największe straty w bitwie o Wiatrówki i Pustki. 417 żołnierzy węgierskich spoczywa na cmentarzu nr 120 w Łużnej i 113 na cmentarzu nr 123 Łużna-Pustki. Mieszkańcy Łużnej i władze gminy, delegacje żołnierzy węgierskich stale pamiętają o cmentarzach wojennych i o największej nekropolii z I wojny światowej w rejonie Gorlic, na Pustkach.
W niedzielne popołudnie uroczystości na Pustkach związane były z poświęceniem 66 drewnianych krzyży, wykonanych i ofiarowanych przez Instytut i Muzeum Węgierskiej Wojskowości i przekazaniem węgierskiej kwatery. Krzyże te zostały zamontowane przez węgierskich żołnierzy na mogiłach ich rodaków, na wzgórzu Pustki. Na cmentarzu wojennym pracował również Istvan Kovacs - konsul generalny Republiki Węgier, jak też gen. dr József Hollo, naczelny dyrektor Instytutu i Muzeum Węgierskiej Wojskowości. Na Pustki przybył również z pomocą Janusz Sepioł, marszałek województwa małopolskiego.
To nie pierwszy tego typu dar naszych zagranicznych sąsiadów. W ubiegłym roku na węgierskich mogiłach na Pustkach Węgrzy zamontowali 64 podobnych krzyży.
- 1 maja 1915 roku tysiące żołnierzy przygotowywało się do boju. W dniu następnym ok. 1200 z nich pozostało na tym wzgórzu po wieczność. Byli wśród nich Węgrzy, Austriacy, Rosjanie, Niemcy i Polacy. Wszyscy oni polegli na wojnie, której tak naprawdę nie chcieli. Na wojnie, która odznaczała się okrucieństwem, nienawiścią, znieczulicą, barbarzyństwem, biedą i śmiercią. Dowodem tych cierpień są cmentarze wojenne - mówił podczas uroczystości wójt gminy Kazimierz Krok. - Dzisiaj, po 88 latach, przyjmując - szanowni węgierscy goście Wasz dar -krzyże, symbol męki, nadziei i zwycięstwa, wypełniamy kolejny fragment wielkiego obszaru historii przyjaźni polsko-węgierskiej. Przyjaźń ta jest nam dzisiaj potrzebna, bo znów przed nami są zbieżne cele - integracja z Unią Europejską. Ten skrawek łużniańskiej, polskiej ziemi, uświęcony krwią poległych owocuje dziś, integrując narody. Wierzę, że tak będzie również i w przyszłości.
Na uroczystości, pomimo typowo zimowej aury, przybyło wiele osób. Proboszcz parafii Łużna, ks. Stanisław Kuboń, poświęcił krzyże w obecności: Istvana Kovacsa - Konsula Generalnego Republiki Węgier, gen. dr Józsefa Hollo - naczelnego dyrektora Instytutu i Muzeum Węgierskiej Wojskowości, węgierskich żołnierzy, Ryszarda Półtoraka - wicewojewody małopolskiego i jego asystenta Adama Bobrowicza, Wiesława Zimowskiego - członka Zarządu Urzędu Marszałkowskiego, Witolda Kochana - starosty powiatu gorlickiego, Kazimierza Kroka - gospodarza, wójta gminy Łużna. Nie zabrakło również przedstawicieli zakładów pracy, organizacji społecznych, pocztów sztandarowych, jak i mieszkańców gminy Łużna.
W miejscu pamięci narodowej - pod zbiorową mogiłą żołnierzy oraz pod obeliskiem upamiętniającym żołnierzy węgierskich pozostały po uroczystościach liczne wieńce i znicze.
W pamięci natomiast pozostanie niosąca się daleko na wzgórze melodia hymnu polskiego i węgierskiego, odegranego przez orkiestrą dętą z Szalowej i wdzięczność dla przyjaciół - Węgrów, za ciągłą pamięć o tym cmentarzu i pomoc w jego utrzymaniu.
Sabina WITKOWSKA
Artykuł z 8 kwietnia 2003r., źródło: Gazeta Krakowska
Autor: DW